smutno nam

Odeszła Baba Balbinka zwana w domu Kropką. Opowiemy o niej.

Balbinka trafiła do schroniska w Łodzi po śmierci Pana. Malutka mikrokotka, śliczna i nie wyglądała na swoje lata. A to stara okropnie baba była już wtedy… Jakieś prawie dwa lata temu. Dość szybko dzięki dziewczynom z Kotyliona – ja też jestem stamtąd!!! (www.kotylion.pl) trafiła do domu tymczasowego – do nas. Znaczy do mnie i Kefira, I to była BABA. 1/3 mje a się wcale nie bała.

No i rodzice Dużej ją pokochali – napisali miejla czy coś „nie rób ogłoszeń , ona jest nasza” No i pojechała w Śfjęta 2011 do domu na zawsze. Chorowała, ale jakoś zawsze wylazła na prostą. Ostatnio było już coraz trudniej. Mjała niedługo do nas przyjechać. Na trochu. I nie przyjedzie… Duża się popłąkała a jej Rodzice to już wogóle, czy coś.

Miała dobrą starość, Powaga. Wszytsko mjała i wszystko mogła, nie to jak jak ja. 

Trochę nam jest smutno. Dużej bardzo.

O to Kropka. Fajnie się uśmiechała bo mjała mało zębów. Aha – i tak chodziła śmiesznie – dwie prawe dwie lewe nóżki.  I malutka była – taka jak kociak, jak była spasiona wielce to 2,3 kg ważyła. Taki normalnie cziłała tylko kot.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

11 myśli nt. „smutno nam

  1. O nie!!! ;(;(;( Sliczna Wasza Balbinka! A ja mialam tą cudowną koteczke poznać za kilka dni. Bardzo cieszylam sie na to spotkanie. a tu taka wiadomosc 😦 Bardzo mi przykro. Jestem z Wami. przesyłam cieple mysli i przytulam.

  2. Bardzo mi przykro, śledzilismy losy Balbinki na Miau, jak jeszcze u was była. Na szczęście odeszła kochana a nie samotna w schronie…

  3. Takiego wpisu nie można polubić. I mnie jest zawsze smutno w takich sytuacjach. Mam nadzieję, ze istnieje gdzieś tam kocie niebo dla naszych małych przyjaciół.

Dodaj odpowiedź do Michalina Anuluj pisanie odpowiedzi