zatrwożył żem się i stworzył żem informację

Jest tak: Duża se pojechała daleko. Pakowała się, my żeśmy po kolei siedzieli w walizce, ona nas po kolei wywalała.

Pojechała.

A ja żem znalazł takie coś:

IMG_0685

Wygląda na to, że zapakowała kota PANTOLONA i że on jest szczupły. Kefir mówi, że „slim fit” znaczy, że jemu brzuch nie wisi.

I tera my są zatrwożeni, dlaczego kota wzięła? Jakiego? O co chodzi?

Kurde no….

wiosna. Kartonik, kartony i mądre zakupy

chaotycznie mje wyszło w tytule, ale tak to jest jak kogo wjosna zaskoczy.

Działo się, że hej. Po pierwsze, Tekturka pojechała do domu na zawsze. To Duzi jak zawsze smucili się i radowali i nie wjem co więcej. Oby jej było tam dobrze,

Kartonik se siedzi i czeka na nowy dom i zęby mu rosną i Duży mu zazdrości, bo mu się zęby popsuły i będzie musiał rwać a takim starym Dużym to już nie odrosną.

Zuzanna ma wyleczone oczy i tradycyjnie nikt jej nie chce.

Kefir mje wnerwia, ale jest przydatnym bo nagrzewa różne mjejsca dupskiem i ja go potem pogonię i mam ciepło.

Dostajemy kartony i kreatywnie nimi się bawimy. Kartony mamy, bo Duża zakupy robi w necie. Ale robi je mądrze.

Paczcie: jest taka strona http://www.fanimani.pl

Tam jest duuuużo sklepów i jak się zarejestrujesz prosto i od nich do sklepu przejdziesz, to procencik kasy za zakupy na wybrany przez Was dobry cel idzie. Cel może być zwierzakowy albo ludzki, dużo celów jest.

Nasza Duża wspiera Powszechną Sterylizację

https://www.facebook.com/powszechna.sterylizacja?fref=ts  czyli fundację Szare bure i łaciate.

No to kupta se coś 🙂 na wiosnę!

Szato. Szato de la Morf.

Królewski prezent żem dostał. Mega dom w formie pałacu na balkon.

Paczcie – tak żem se zaaranrzował moje chateau (tak się to pisze, Kefir mje mówi) – tak więc tak żem se ustroił pałac w moim wnętrzu.

P1160472

Jednakowoż było git wiosennie i żem uznał, że szato powinno mjeć oprawę innom:

P1160492

Zwróćta uwagę na gustowne doniczki za mną, tam  każę kocimiętkę sadzić, Mam piękny świecznik – po lewej zielony se wisi i mam jasno wjeczorem. Planuję ozdobić dom motywami florystycznymi  znaczy se kfjaty powtykam niebawem.

Za mną jest nasza ulubiona skrzyneczka zwana trumienką, co w niej się git siedzi i paczy na ogródki w dół.

Szykuje się git wiosna.

umyte pachnące – brać kochać

Żeśmy narychtowali gnojki. Pomiędzy tymi zabiegami gnojki wymiociły albo kupę waliły rzadką albo się zatkały i nie chciały ani wymiocić ani kupy robić. Trza było leki dawać, brzuch masować, djetę robić gnojkom.

Takie to są losy małych brzuchów, co jadły paprykę i ryż. Tera są już piękne i nawet Zuzanna już się z nimi wesoło bawi we wpie…ol.

Powaga, jak ona potrafi skakać Kartonikowi na łeb, to szacun normalnie.

Mają ogłoszenie

http://olx.pl/oferta/dwa-kocie-malce-najchetniej-razem-CID103-ID9gvbB.html#037498ec1a

a tu są foty:

P1160457 P1160465

słodziuchno się zrobiło, wjęc następny wpis będzie o bajkowym rycerzu i jego pałacu albo zamku o nazwie Szato de la Morf. Czekajcie w napięciu.

pomarańczowa miska w akcji.

Syf i Malaria muszą się zmjenić w słit kociaczki. Pierwszy krok, zanim się je będzie sadzać na pastelowych poduchach, to trzeba je umyć.

No to one se jadły i mruczały a Duża wzięła miskę pomarańczową (jak ktoś pamięta to w październiku 2013 my w tej misce myli inne gnojki zakiblowe )

https://kefirimorfeusz.wordpress.com/2013/10/02/bede-wyjasnial/

no i ciepła woda była i wjelce bio i eko szampon.

No i się zaczęło !!!! Paczcie: jedno to po lewej to Tekturka a po prawej Kartonik

P1160399 P1160406

potem było wielkie suszenie i wycieranie i obżeranie się a dziś są już ładne i słotkie. Ale jutro będą foty.

co mje do głowy strzeliło.Trochę makabryczne.

Czasem makabryczny humor może mje uratować, bo inaczej smutno i strasznie się robi.

Moje życie było kiedyś złe. Straszne. Przez ludzi i tylko przez ludzi. Mam złamaną nogę i tera mówią, że jakbym w jakie wnyki wpadł. I jak żem nie mógł się ruszać czy coś to ludzie do mje strzelali. Wiele razy. Wiele. Duża mówi, że powinni umrzeć tak, jak mje chcieli zabić. I cierpieć bardziej. Czy to dorośli czy gnojki ludzkie z wiatrówką – nieważne. A po co tym ludziom te wiatrówki….  Przed kim się bronią, kogo chcą straszyć? Czemu szczelają do ptaków, kotów? Czemu?  Duża mówi, że taką wiatrówkę powinno im się wsadzić w zad ile wlezie. Nie ma wytłumaczenia, nie ma usprawiedliwienia dla tego czegoś, co mi to zrobiło. Nie ma.

To jest mój łeb i co w nim mam i czego nie da się wyjąć.  I niech NIGDY nikt nie spotka wiatrówkowego maczo snajpera. A jak spotka to niech policja się zajmie takim czymś. Nie bądźcie obojętni. Nie wolno.

IMG_0672

miało być kurna inaczej. Syf i Malaria.

miałem Wam pisać, co mje do łba strzeliło, ciocie z Łodzi wjedzą.

Ale tera jest ważniejsza sprawa. Syf i Malaria lub też Kartonik i Tekturka.

Była sobie wjeś. Tam jest tak:

„kot, ile to pani kosztuje, nic tylko jedzom i jedzom a myszy nie łapią”. Tylko, że one dostawały trochę ryżu, mleko i resztki z obiadu czasem… i tak od małego, bo je matce za wcześnie odebrali. A one nie chcą tych myszy wcale łapać, jakieś takie cherlawe są i na co takie na wsi? Tam wszystko swoją cenę ma…

i siedziały takie dwa strasznie chude, strasznie brudne i nastroszone w szopie. No i co….

No i w kiblu siedzą. Brać, jak się umyje, git będą. Głodne tak, że folię aluminiową chcą zjeść. I miłe….

Po lewej Kartonik – większy i spokojniejszy     Po prawej Tekturka – mniejsza i wjelce ruchliwa

P1160366 P1160368

Oba się napchały i mają pękate brzuchy, większe od nich. Były u weta na odrobaczeniu, wyczyścimy je git za parę dni.

Jak kto chce coś słitaśnego – to się w kolejce ustawiać proszę. No.