no paczcie:
to jest Maja. Kot ślimak. Popuszcza wszystko. Ale Duża jest cfana i kupiła takie ludzkie jakby podpaski na bycie niekompetentnym znaczy nie – na bycie INKONTYNENTNYM, znaczy jak ludzie sikają po trochu sami z siebie. Kupiła tego wjele w różnych wariantach i tera Maja ma pjeluchę. Trza ją plastrem okręcić nieco, tę Maję i się trzyma git.
paczcie jakie ma wyposażenie:
tylko tych podpasek nie używa ale one są git mają wzorki i zapach, niebywałe. Tylko, że ja żem dziś w nocy zgubił bateryjkę w łóżku i trochu mje się obawiam, że ta podpaska może być dla mje.
No nic, mała musi mjeć zawsze sucho i pewnie. Teraz cały plecak podkładków na sikanie przynieśli. Duża mówi, że to dla pań i że dla panów jest inny model i tera to mje naprawdę strach obleciał.
Pamjętajcie, mała Maja ma skarbonkę, paczcie poprzedni post, tam jest napisane co i jak. A teraz Maja na sen dobry dla Was: