Teraz jest tak, że Duzi mają se wybrać przywódcę. Będą głosować i najpierw słuchają, co te kandydaty mają do powiedzenia.
Ja żem też se słuchał, ale żem zasnął. Nim żem zasnął to rozkmniłem, że będzie GIT.
Każdy prezydęt wszystko naprawi raz raz albo sam z siebie albo bombą jądrową albo każe innym naprawiać, albo się o to będzie modlił.
Będzie FSZYSTKO. Tylko go wybierzcie.
Nie będzie brał kasy od nikogo ale będzie rozdawał wszystkim i będzie kolorowo i pjęknie. Samo się naprawi i oczyści.
Nieprawda to wszystko.
Nawet mje kuwetę trza oczyszczać. Łopatkę wziąć i kupala ruszyć. I nieważne, jaki kto tam dumny i blady i wzdęty historycznie i histerycznie. Kupa jest kupa, trza sprzątnąć i wywjetrzyć.
Chrupy są dla wszystkich – jak Duża kupi i najpierw zarobi na nie. I jeszcze musimy po te chrupy iść do miski a nie, że same przyjdą.
A te polityki to normalnie chyba nie wiedzą, że jak kot ich przejrzał, to Duzi na sto procęt ich przejrzą. Makabra.
Ja żem dumał nad tym długo a Kefir to chwilę posłuchał i nawiał z krzesła, ja się pacze po co a on dawaj rzygać, długo i donośnie.
A w tle nadal te objetnice leciały.
Pomyślcie se o tym, bo nie my wybieramy ale Wy dla siebie i tak trochę też dla nas.