Baba Milejdi zwana Babi preferuje ostre kontrasty – paczcie jakie kolory no i jakie zderzenie faktur. Nie , że takich do płacenia, tylko że gładkie spotyka włochate. Bardzo stylowe połączenie, jej gwarantuje jak widać relaks, mimo tej ekspresowności czy tam oczojeb…ości kolorów:
A tu inny styl – bazuje on na znaleziskach ze śmjeci. Mój brązowy kosz znacie a wczoraj polując na kota Duzi upolowali dla mje w dalekich śmieciach piękny i stylowy kosz w rozmytej bjeli. Ładna rzecz, wieżę mi zbudowali do paczenia na sąsiadów na dole. Tam jest motyl na solarną energię i lata. Też takiego że mjał, ale mi się jakoś popsuł i nie mam.
To ja w nowej aranżacji:
zwróćcie uwagę na stylową miskę na wodę.
A to jestem ja i motyl, jak mje się jeszcze nie zepsuł. W tamtym roku chyba.
Z uwagi na ciepło i na świętowanie uważajcie na siebie i czekajcie na wieści ode mje.
Naprawdę piękne aranżacje. U nas to są głównie tekturowe. Duża co nieco wynosi, jak przychodzą goście, żeby nie pomyśleli, że ten recy.. rycykling się odbywa.
nie ma co się martfić. Każdy se tak aranżuje jak chce. Się tam gościami przejmować. Do kartonów przyszli, czy do Was? No.
piękne kosze, zazdrościmy,u nas nie ma takich wypasionych śmietników … a co tam słychać u Bogdana ?
Bogdan wcale nieźle! Cytujemy jego DT: Bogdan- miauczek- w ciagu dnia ulubionym miejscem jest czerwona poduszeczka pod lozkiem, czasam siedzi na kocyku przed lozkiem, wieczorem i noca na tarasie na taborecie. Grymasi, ale je. Tabletke rano daje mu do pyszczka, wieczorem do pasztecika. Siku ok. Wczoraj kupa!:-) Bawi sie piorkami!”
Miskę podziwialiśmy zaraz po zachwyceniu się Morfikiem cudnie zaaranżowanym w wiklinowym koszu 😀
my oba kosze w śmieciach znaleźli. Znaczy Duzi. Jeden w naszych śmieciach, jeden po sąsiedzku. Git kosze, jeszcze mjały takie szmatki w środku do wyściełania. Nie wiem, czemu je wywalili. No nic, w naszym śmietniku my ostatnio znaleźli piękne koce do schroniska. Wielkie i włochate i czyste. I porządne krzesło biurowe. I ślicznom skrzyneczkę, co w niej miała Zuzanna leżeć,ale nie chce. I też była ładna komoda, ale my nie mjeli jak i dokąd wziąć.
Morfie,
bardzo pięknie masz zaaranżowaną przesczeń 🙂
Wiklina, roślinność, piękne detale, trochę słońca, trochę cienia.
Możesz się teraz relaksować do woli.
A propos roślinności – czy każda trawa z ogrodniczego będzie dobra dla kota, czy tylko jakieś określone gatunki?
my wybrali takie, co ja jem na spacerach. Nie są zbyt ostre mi smakują. I nic nie wiemy, żeby one te trawy były szkodzące.
GIT, to zaraz jutro wyślemy dużą do sklepu, żeby też nam kupiła taką.
Bo te sprzedawane jako kocie wcale nam nie smakują.
T. i R.
no nam też nie. Niby owies, jakieś mieszanki czy inna pszenica ale my tego nie tykamy. Ta trawa na zdjęciu po prawej – o tom lubję.
Wow Baba to wygląda jak lew w tym legowisku 🙂 a przestrzeń macie tak romantycznie wiklinowo urządzoną i zieleni kapke jest no git Morfiku git