Skarb na krzywych nogach.

Będzie o Czykicie. Możecie zapytać, co ona nadal u mje robi. Cholera wie. Niby miała mieć dom jesienią, potem na nowy rok, ale jakoś ten dom za mgłom czy coś.

Duża mówi, że nie będzie naciskać ani nic, bo Czykita to kot mega specjalnej troski i musi być pewność, że ktoś ją chce naprawdę. A nie bo ma śliczne oczka (podobno ma).

No to siedzi u nas. Na tymczasie z Fundacji Tabby Burasy i Spółka. I nawet spełnia przydatną funkcje czasem, dużo funkcji, jak se przemyślę.

Oto pożytki z mieszkania z Czykitą:

  • dla mje: mam kogo tłuc, ona się nie obraża i jeszcze za mną gania i se śpimy razem czasem
  • dla Dużej: jako terapia zajęciowa pod tytułem „gdzie jest Czykita i czemu miska wylana i kupa od balkonu do kuchni?”
  • dla Dużego porady dietetyczne z cyklu „daj mje to co masz, daj mnie daj” + wycie koło krzesła
  • dla Zuzanny – forma telewizji do obczajania, coś między sajnsfikszyn a szybkimi i wściekłymi
  • dla pacjentów – oooo dla pacjentów to Czykita jest jak te opiekunki do starszych ludzi w Niemczech na fotach reklamowych – słodka milusia pani się uśmiecha i serce i miłość jej oczami wyłażą i uszami. Taka słodka jest Czykita i pomaga strachliwym czy tam zagubionym pacjentom się odnaleźć.

Dlatego poważnie i bardzo na serio szukamy domu takiego, co się nie boi odsikać Czykitę i kupę z podłogi zebrać. I najlepiej, jak ma młodego kota do zabawy ten dom. Bo Czykita jest zabawowa, jak żem wspomniał  i lubi i musi mieć towarzystwo.

Co jeszcze? Aha:

  • dieta dobra, żeby tak kupa kupy się trzymała, no sami wiecie, czemu to ważne
  • Zabawki zacne jak kółeczka od nakrętek od butelek i zatyczki do ucha.
  • Wiele urozmaiceń na podłodze i legowisk bo ona na NIC nie włazi. Cały śfiat ma na podłodze.
  • Balkon zabezpieczony bo kocha balkon
  • jak ją się posadzi gdzieś, na przykład na kanapie czy coś, to trzeba pilnować i ją zdjąć, bo sama to skoczy jak gupia i jeszcze się popsuje bardziej, niż jest popsuta
  • psy to nie bardzo ani dzieci, bo ona nie umie uciec, nie wskoczy nigdzie, nie schowa się, no chyba, że pod łóżko.

WP_20171001_002

a jak kto do końca doczytał, to w nagrodę film o pierwszym śniegu Czykity. Na balkon też polazła odśnieżać z wjelką pasją i Duża ją goniła, żeby zabrać a Czykita piszczy, że nie chce. To posadzili na parapecie i obczajała:

https://drive.google.com/open?id=1OIRFmhjeRfZn45nRrbsAKiK0QzvLxIjc

Jest ta krzywa Czykita do pokochania, no nie?

6 myśli nt. „Skarb na krzywych nogach.

Dodaj komentarz