Jak się nie odniosę do tematu dnia, to potem będzie gadanie, że żem olał Śfjęto Bab.
A mimo mojej znanej niechęci do bab, to ja je tam lubię trochę z powodów, co je przytaczam poniżej:
- dają się ganiać (Zuzanna),
- można im kraść dobre żarcie (gnojki, szczególnie chore gnojki),
- można im wtłuc (Czykita).
Są też baby groźne, na przykład groźna Milejdi, co mje oko rozwaliła i na sygnale mje ratowali. Ale ta baba mje nie grozi już, paczy na mnie z półki i napomina, żebym się ogarnął i nie tukł Czykity.
Od wczoraj to nasze pacjentkowe baby już miały święto. Jedna – Żaba – operację na przepuknięte przepuklinowe coś, groźną operację miała, fszyscy się bali. A druga – Czykita pokręcona jak banan, sterylkę miała. Też jaja były, bo ona ma poprzestawiane fszystko ale znaleźli co trzeba.
I teraz z okazji święta bab to ja im przede fszystkim życzę, żeby się pozrastały, żeby Żaba była git naprawiona, żeby im się dobrze żyło, żeby Czykita miała w końcu ten dom na zawsze a Żaba już swój ma.
I jeszcze życzenia dla Kiwi, co miała mieć dom, ale jakoś nie wyszło i czeka i jest puchata. Niech się ogarnie z kupą i sikami i nogami i niech komuś ta puchata gęba się spodoba, mimo że tyłek nie taki puchaty i mniej słitaśny. To można ogarnąć a Kiwi to taki mruczący fajny gnojek i mje lubi!!!!
Kurde, żem zapomniał o Księrz.. Ksiemż,.. o Księżniczce Zuzannie! To jest szczególna baba, ona mje służy do wygrzewania mjejsca – leży se, potem ja podchodzę i jej mówię wzrokiem „idź se” i ona se idzie i mam ciepłe mjejsce. Pożyteczna baba.
Najlepszego kocim i ludzkim Babom życzę. Co tam chcecie, żebyście miały.
A tu pokazuję moje baby: od góry Żabka, Czykita i Kiwi.
Morf – to najpiękniejsze życzenia jakie dziś padły z ust prawdziwego faceta 🙂
Morfie, przekaż Wszystkim swoim Babom najlepsze życzenia zdrowia i szczęśliwości. Mrau.
Żętelmę z Ciebie Morfie.Piękne życzenia!